2014/08/01

Moja mama się zakochała!

Stary zwiał nam na Woodstock. Zezwoliłam na dwa dni. Pewnie sobie odpoczywa. Chyba ma wyrzuty sumienia, bo coś za często dzwoni. Plus smsy wysyła że mnie kocha. I coś mi kupił. Chyba że coś zbroił. No albo na serio mnie tak kocha, ja tam nie wiem...

Mowili że dwójka dzieci to nie pikuś, mówili. Niby młodszy pije, śpi, wydala, nic takiego co? Ale że o 6.30 domaga się patrzenia mamusi w oczy, to pikuś nie jest. Skubany ma 3,5 tygodnia a przysięgam że kiedy widzi że zamykam oczy i mam wielką nadzieję jeszcze chociaż chwilkę pospać, zaczyna syn mój beczeć jak koza. Na to starsza pocieszka Gabrielą nazwana krzyczy z sąsiedniego wyra " Mikołaaaaaaaaaj cichoooooo, Gabi śpiiiiii!!!!....Mama pić i chlebka!!!!". I dupa zimna i blada. Matki dupa.


Jestesmy na wakacjach u Babci, czyli Matki mojej .


Matka moja twierdziła że u niej odpocznę. Że mi pomoże. Eeeee. Mamusia moja się zakochała. Niezdatna do użytku jest... Powtarza że  poznała mężczyznę swojego życia i zgadnijcie kogo ma na myśli? Ano, mojego syna. Robocik spędza większość dnia wtulony w swoją babunię, na dotyk matki reagując skrzekiem donośnym. Matki swojej czyli mnie. Na dotyk matki mojej, czyli babci reaguje przeciągnięciem, ziewnięciem, rozdziawieniem paszczy w celu zassania butli oraz sennym posapywaniem.
Gabusi i mi daje to cudowną możliwość nadrobienia tego co uwielbiamy obie, czyli wycieczkowania, włóczęgowania i shoppingu, wszystkie targi, lumpeksy i chińskie markety już obleciane (taaaak, młoda kocha kicz równie mocno jak matka! a cóż wspanialszego dla wiebiciela tandety od chińszczyzny???), w zamian jednak po powrocie muszę od mamy wysłuchać:
- jak to mój synuś mądrze patrzył,
- jak to "on się naprawdę dwa razy do mnie uśmiechnął!",
- że śpi jak Arystokrata, Arystoteles, aniołek,
- że jest taki piękny/przystojny/jak laleczka/jak macho
- że tę głowkę to tak mocno trzyma,
- że te oczy ma takie piękne po swojej mamusi ( bo ja naprawdę ładne oczka mam:)), a włoski silne, a palce   długie, a kupki regularne, a skrzypi tak pięknie że hej!
- że go tak kocha babcia że ohohoho.

Moja mama. Która nie wyobrażała sobie mieć syna. A co dopiero mając już trzy piękne wnuczki, nie wyobrażała sobie że mogła by mieć wnuka. Jaktotakto wnuk? Chłopiec? Przepadła z kretesem.Jak przy żadnej ze swoich wnusi, mimo że uwielbia dziewczynki uwielbieniem wielkim.

Cudownie mi z tym. Moje dzieci nie mają dziadków, mają tylko jedną babcię, ale im tej babci zazdroszczę. Sama bym taką chciała mieć.
Fajną mam mamę, mówię Wam!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz